Sweet Slow
Warsztaty kulinarne z Kingą Paruzel |
Ludzie dzielą się na tych, co słodycze jedzą, i na tych co się do tego nie przyznają. Razem z Kariną reprezentujemy obie opcje. Ja jestem z tych, co nie stronią od czekolady, cuksów i ciasteczek. Dla mnie dzień bez słodyczy dniem straconym. Zawsze przy sobie mam „coś słodkiego” na wszelki wypadek, na gorszy dzień na „przecież mi się należy”. Karina ma nieco inne podejście . Oficjalnie stroni od słodyczy. Nie tknie ciasta, nie ruszy batona. Szerokim łukiem omija lody, trufle, biszkopty i czekolady. Jednak, gdy nikt nie patrzy, dzieją się rożne rzeczy, o których wiedzą tylko najbliżsi, to znaczy prawie, bo dzięki facebookowi, wie też cała reszta ;) Wystarczy zajrzeć na media społecznościowe, żeby przekonać się, że nawet największej purystce słodyczowej zdarzają się małe grzeszki. Na dowód załączam to oto zdjęcie ;)
Reasumując, obie lubimy słodycze niezależnie od tego, czy się
przyznajemy do ich jedzenia czy wolimy aby świat o tym nie wiedział;)
Slow Sport to także zdrowe jedzenie, dlatego pasjami szukamy alternatywy dla swoich słabości. Nie
zrezygnujemy ze słodkiego smaku, nie pozbawimy się tej przyjemności, ale nie
spoczniemy, dopóki nie znajdziemy zdrowych zamienników. Czasami nawet to one
znajdują Nas.
Z wielką
radością i entuzjazmem przyjęłyśmy zaproszenie na warsztaty kulinarne związane
z nową książką kulinarną Kingi Paruzel pt. Fit Słodkości. Autorka przekonuje nas, że Wszyscy uwielbiają słodkości, jednak nie wszyscy mogą po nie sięgać
bezkarnie. „Fit słodkości” to książka z przepisami dosłownie dla każdego .To
słodycze z korzyścią dla naszego ciała: diabelsko pyszne i anielsko zdrowe.
Brzmi przekonująco, więc ochoczo ruszyłyśmy na warsztaty.
Miałyśmy
okazję przetestować dwa przepisy : chlebek bananowy i zdrowe trufle.
Pyyyyyychaaaaaa!
Przygotowanie słodkości było nieziemsko proste. Zaczęłyśmy od przygotowania naturalnej posypki z wiórków kokosowych zabarwionych sokiem z liści szpinaku. Miksowałyśmy, wyciskałyśmy i mieszałyśmy. Później do piekarnika i gotowe. Przygotowanie kulek zdrowia to tzw.pestka , choć potrzebne są do tego orzechy nerkowca, wiórki kokosowe, namoczone daktyle, limonka i szczypta soli. Wszystkie składniki mieszamy, toczymy kulki, plotkujemy, śmiejemy się, obtaczamy w kolorowych wiórkach i KULKI MOCY GOTOWE!!!! Naprawdę nie da się tego spartaczyć. Nawet jak ktoś ma dwie lewe ręce to da radę;) To najłatwiejszy przepis świata, który w rzeczywistości wygląda TAK:
Przygotowanie słodkości było nieziemsko proste. Zaczęłyśmy od przygotowania naturalnej posypki z wiórków kokosowych zabarwionych sokiem z liści szpinaku. Miksowałyśmy, wyciskałyśmy i mieszałyśmy. Później do piekarnika i gotowe. Przygotowanie kulek zdrowia to tzw.pestka , choć potrzebne są do tego orzechy nerkowca, wiórki kokosowe, namoczone daktyle, limonka i szczypta soli. Wszystkie składniki mieszamy, toczymy kulki, plotkujemy, śmiejemy się, obtaczamy w kolorowych wiórkach i KULKI MOCY GOTOWE!!!! Naprawdę nie da się tego spartaczyć. Nawet jak ktoś ma dwie lewe ręce to da radę;) To najłatwiejszy przepis świata, który w rzeczywistości wygląda TAK:
Kulki Zdrowia Kingi Paruzel/Fit Słodkości |
Przygotowanie Czekoladowego chlebka bananowego to czysta przyjemność. To super przepis, który związany jest z ratowaniem przejrzałych bananów, które najczęściej lądują w koszu, bo nikt już nie chce ich jeść. Tzw, bidne bananki miksujemy i dodajemy: ekstrakt waniliowy, ocet, miód, oliwę lub mleko kokosowe. Wszystko mieszamy. Podczas gdy ja znęcałam się nad banankami, Karina mieszała w misce mąkę orkiszową, sodę, sól, proszek do pieczenia, kakao, cynamon i kardamon. Potem połączyłyśmy siły, wymieszałyśmy suche z mokrym, wlałyśmy do foremek, udekorowałyśmy bananami i orzechami pekan, włożyłyśmy na 45 min do piekarnika i ....znowu miałyśmy czas na plotki! Gadka- szmatka i czekoladowe ciasto bananowe było gotowe!
Czekoladowe ciasto bananowe Kingi Paruzel/Fit Słodkości |
Po wszystkim był czas na krótką rozmowę z autorką przepisów. Jak powstawała książka "Fit słodkości" i kto testował przepisy? Zdradzimy Wam już jutro.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy nie została Wam jedna kulka mocy, bo ja jako fanka zielonego chętnie przyjrzałabym się jej naocznie a najlepiej najęzykowo :) Żaba
OdpowiedzUsuń