piątek, 3 czerwca 2016

Yoga Beat na Reebok Fitness Camp


Już 11 czerwca wielkie święto dla wszystkich fit freaków Reebok Fitness Camp 2016. Kilkanaście treningów z charyzmatycznymi trenerami. Od cross fitu przez wszystkie odmiany fitnessu, jogę, treningi motywacyjne #bemorehuman i gwóźdź programu trening z  Joanną Jędrzejczyk – poczuj się jak zawodnik UFC! Wyjątkowy trening inspirowany sportami walki dla wszystkich entuzjastów fitnessu.
W ramach przygotowań do RFC 2016 już teraz odbywają się różne treningi. Ja wybrałam Yoga Beat z Karoliną Erdmann.


Karolina Erdmann, to filigranowa, urocza blondynka, która od lat jest związana ze sportem. Trenowała pilates, fitness, taniec, surfing, snowboard... Początkowo Strala Yoga traktowała jako trening uzupełniający, aż się w niej zakochała i postawiła właśnie na tę dyscyplinę. Uczyła się tej odmiany jogi od jej założycielki - modelki Tary Stiles w Nowym Jorku. Strala pomaga wzmocnić ciało od wewnątrz i zewnątrz, pomaga złapać równowagę w sporcie, życiu, zdrowiu. Jej rytm wpisuje się w rytm miasta w którym żyjemy i pozwala na wypośrodkowanie, dzięki niej łatwiej uniknąć popadania ze skrajności w skrajność. Tak o niej pisze Karolina na swojej stronie. YOGA BEAT











 Joga, to zajęcia które zawsze omijałam szerokim łukiem. Po pierwsze jest, to dla mnie zbyt "nawiedzone", uduchowione i bardziej mnie nudzi niż pociąga, po drugie wiadomo, że jeśli nie chodzi się regularnie, to trudno się połapać. Jak ze wszystkim...trening czyni mistrza. Także gdy sporadycznie człowiek wpadnie na jogę, to tylko się dołuje, że taki nie rozciągnięty, że nie wie co która komenda oznacza ....Dlatego raczej trudno było mnie spotkać na takich zajęciach.

 Jakiś czas temu byłam na imprezie Reeboka gdzie były prezentowane różne rodzaje treningów pod szyldem marki. Właśnie wtedy pierwszy raz widziałam pokaz Strala Yoga w wykonaniu Karoliny Erdmann. Piękna choreografia, którą Karolina wykonywała ze swoją uczennicą, do tego fajna muzyka. Dziewczyny uśmiechnięte, nowoczesne, fajnie ubrane. Zrobiło, to na mnie pozytywne wrażenie, ale jeszcze nie tak pozytywne, żeby np wybrać się na zajęcia. 



Dopiero ostatnio gdy dostałam zaproszenie na facebooku na wydarzenie Glow with Yoga Beat - trening z cyklu Be More Human #reebok postanowiłam spróbować. Zachęciło mnie to, że trening miał się odbywać w ciemnościach, przy światłach z ultrafioletu. Wszyscy uczestnicy zostali poproszeniu o ubranie się na biało. No i to zadziałało. Pomyślałam, że to fajna alternatywa na sobotni wieczór. Taka impreza klubowa, ale dla tych, którzy wybierają zdrowy i aktywny tryb życia.
 Zabrałam matę, przeszukałam szafę w poszukiwaniu białych ubrań do ćwiczeń...oczywiście leginsów nie znalazłam, ale idealnie sprawdziły się czarne w białe czaszki z kolekcji reebok i pojechałam. Trening odbył się w klubie cross fit, tak jak zapowiadano przy zgaszonym świetle, przy świetle ultrafioletu. Wrażenie było niesamowite. Ćwicząca w rytm muzyki fala ludzi błyszczących bielą, świecącymi bransoletkami i namalowanymi farbą fluorescencyjna tatuażami. Jednak nie tylko walory estetyczne mnie przekonały do yoga beat. Okazało się, że nie jest to typowa joga, ale joga dynamiczna, przypominająca ćwiczenia z kalinisteniki czyli treningu z obciążeniem własnego ciała. Pozycje zmieniało się szybko, dynamicznie, w rytm muzyki. Deski, pompki, wykroki...wszystko czego można chcieć od treningu. Zarówno pod kątem kształtowania sylwetki, ćwiczeń aerobowych i po prostu przyjemności. Strala Yoga wydała mi się płynna, rytmiczna, bardzo kobieca. Rytm ćwiczeń sprawiał, że nie wiem kiedy minęło półtorej godziny. Nie było przerw między ćwiczeniami, jedno ćwiczenie przechodziło w drugie, dopasowana muzyka. To wszystko sprawiło, że zapadłam w jakiś treningowy trans. Ale spokojnie, nie miało to nic wspólnego z sekciarstwem.
Teraz przy okazji rozgrzewki przed Reebok Fitness Camp 2016 znowu trafiłam na zajęcia Karoliny i jestem totalnie oczarowana. Z jednej strony naprawdę solidny trening, w czasie którego trenerka dba o najdrobniejsze szczegóły, poprawia błędy, podchodzi, tłumaczy...powinno, to być normalne, ale nie jest wcale normą w klubach fitness. Z drugiej strony w końcu masz czas na rozciąganie i wyciszenie po treningu.


Karolina ciągle szuka inspiracji, chce się rozwijać i udoskonalać swoje treningi. Ostatnio była znowu w Nowym Jorku, gdzie odwiedziła kilka szkół jogi, poznawała nowe trendy, rozmawiała z trenerami, szukała inspiracji, była w sumie na kilkunastu różnych treningach. Razem z koleżanką codziennie z wielka torba treningowa na ramieniu przemierzały dzielnice Nowego Jorku i szukały lekcji jogi. 

Poniżej kilka ciekawych odmian jogi, o których mi opowiedziała:

Hip Hop Yoga - zajęcia odbywają się w ciemności, jest wysoka temperatura ok 25 stopni, wszyscy się pocą, wykonują ćwiczenia na początku z trenerem, a potem każdy w swoim rytmie. Do tego oczywiście świetnie dobrana Hip Hopowa muzyka. Co ciekawe szkoła tworzy społeczność osób trenujących, słuchającej podobnej muzyki, mają swoja kolekcje ubrań…to nie jest tylko trening, to styl życia.

Cardio Yoga - zajęcia, które przypominają cross fit, według Karoliny są mało przyjemne, bo nie ma takiej płynności ruchów i naprawdę niewiele zostało tu z jogi

Yoga the class - zajęcia niesamowicie oblegane, sto mat poustawianych jedna obok drugiej. To jest prawdziwy szał. Nie ma szans, żeby wejść na salę bez zapisów. Podczas tych zajęć powtarzamy sekwencje ćwiczeń, przekraczamy swoje granice, w pewnym momencie wszyscy zaczynają krzyczeć. Krzyczą z jednej strony ze względu na wysiłek, ból, zmęczenie, ale też żeby wyrzucić złe emocje. Te zajęcia były niesamowite tez ze względu na trenerkę, która  ćwiczyła, wrzeszczała, zarażała energią.Karolina opowiadając o Niej żyła określenie, że była jak gwiazda rocka na scenie, że czuła się jakby była na koncercie Roling Stones. Po wyjściu z tych zajęć wiedziała, że właśnie po to przyjechała do USA, że to jest to czego szukała.

Aktualnie ja się zachwyciłam sportową stroną Yoga Beat, ale kto wie, może przyjdzie czas na włączenie rymu życia i ducha.

Informacje o zajęciach z Karoliną znajdziecie na YOGA BEAT, a plan wszystkich wydarzeń podczas RFC 2016 oraz informacje o biletach wstępu dostępne TUTAJ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz