wtorek, 16 sierpnia 2016

YOPE. Fajne mydło dla fajnych ludzi!

Zaczęło się od mycia rąk...dosłownie i w przenośni - mówią twórcy marki Paweł Kosowicz i Karolina Kuklińska - Kosowicz. Od dawna marzyliśmy o tym, żeby stworzyć markę kosmetyków codziennego użytku, które będą niezwykłe. Nie chcieliśmy tworzyć kosmetyków luksusowych, dla wąskiego grona, które przez chwilę są modne, a potem przemijają. Zależało nam na tym, żeby uczestniczyć w codziennym życiu.
Jako, że takim podstawowym środkiem czystości, który ma każdy, którego każdy potrzebuje i z którego nie da się zrezygnować jest mydło, to zdecydowaliśmy, że właśnie od tej kosmetycznej bazy zaczniemy.





Filozofia naszej firmy jest efektem naszych pasji: kosmetyków, ekologii, natury i sztuki. Od początku było dla nas jasne, że do każdego naszego produktu chcemy podchodzić jak do dzieła sztuki. Za każdym naszym mydłem stoją emocje, historia, inspiracje i prawda. Wiedzieliśmy, że w tej branży musimy postawić wszystko na jedną kartę. Jest wiele firm, które tworzą ładne, eleganckie, zachowawcze produkty. My nie chcieliśmy zginąć w tym tłumie poprawności. Droga była jedna "Albo idziemy pod prąd, albo nie mamy szans".

Nad pierwszym mydłem pracowaliśmy ponad dwa lata. Tysiące zapachów, próbek testów. Opowiadaliśmy naszej Pani Technolog jaki efekt chcielibyśmy uzyskać, tworzyliśmy próbki i zapraszaliśmy do testów naszą rodzinę, przyjaciół i znajomych. Zapisywaliśmy przeróżne parametry. Od zapachu, przez konsystencję, pienienie, działanie na skórę, ogólne wrażenie... Chcieliśmy uzyskać najwyższą jakość przy zachowaniu naturalności składników i konkurencyjnej ceny.
Jaki chcieliśmy stworzyć produkt? Fajny! Na tę fajność miały się składać: nietuzinkowy, zaskakujący design, nieoczywiste zapachy i ekologia.

W chwili gdy nasi znajomi zaczęli przychodzić do naszego domu i prosić o więcej mydeł, bo je lubią, bo fajnie pachną, bo nie uczulają, bo ich dzieci nie chcą się myć niczym innym...stwierdziliśmy, że "mamy to".

Nasze zapachy budzą skrajne emocje. Od miłości do nienawiści. Dlatego założyliśmy, że za każdym razem wypuszczamy serie trzech zapachów. Tak, by każdy mógł znaleźć coś w swoim guście. Zdecydowaliśmy, że nie będziemy stosowali bezpiecznych rozwiązań, które mają szansę podobać się prawie wszystkim. Lubimy intrygować. Jednym z kontrowersyjnych zapachów jest goździk. Mocna i specyficzna woń. Sami ją uwielbiamy, dodajemy do wielu potraw i uznaliśmy, że będzie świetnie pasował do mydła kuchennego. Poza walorami zapachowymi wykorzystaliśmy jego naturalne właściwości bakteriobójcze oraz niwelujące ostre, uciążliwe zapachy jak czosnek, cebula czy ryby.




Chcemy, by YOPE było marką kosmetyczną za która stoją liczne produkty czystości, kosmetyczne i kuchenne. Dzisiaj w naszej ofercie znajdziecie mydła kosmetyczne, kuchenne, balsamy do rąk i środki czystości.



Znakiem rozpoznawczym są etykiety z zabawnymi, designerskimi zwierzakami i oczywiście zapachy... miód&bergamotka, bambus, zielona herbata, figa, wanilia&cynamon, francuska lawenda i wiele innych

Inspiracji szukamy podczas podróży. Zarówno odwiedzając perfumerie, mydlarnie, dokładnie analizując lokalne zapachy, smaki, kulturę i sztukę, jak i podczas kontemplowania przyrody. Na Bali zachwyciła nas trwa cytrynowa. Ten przepiękny zapach, natura, świeżość, atmosfera...chcieliśmy to wszystko przenieść do jednego z naszych zapachów.

Aktualnie pracujemy nad kolejną kolekcją zapachów. Premiery można się spodziewać w październiku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz