Podobnie jak większości ludzi na świecie marzy się gdzieś, kiedyś w przyszłości własna knajpa, tak wśród biegaczy jednym z popularniejszych marzeń jest organizacja własnego biegu. Kasia Łapińska Małkiewicz postanowiła swoje marzenie zrealizować.
Wyobraźcie sobie bieg na 5 km trailową trasą przez łąki, las i drogi lokalne. Po którym gospodynie częstują ciastem, robią kawę i herbatę, a wszyscy lokalni mieszkańcy kibicują. Bieg w który zaangażowani są sąsiedzi, rodziny, przyjaciele, Straż Pożarna, lokalni przedsiębiorcy, a nawet Ksiądz, który podczas ogłoszeń parafialnych informuje o wydarzeniu. Bieg w którym wszyscy dostają nagrody. Bieg, który ściąga kilkaset osób z całego województwa, a jest organizowany we wsi liczącej zaledwie 25 gospodarstw.
Już 4 września odbędzie się III Sąsiedzka Runda, który wspólnie z rodziną i sąsiadami organizuje w małej wsi koło Radzymina.
Od pomysłu
do realizacji I Sąsiedzkiej Rundy
Pomysł na
bieg zrodził się w połowie września 2014 roku w luźnej rozmowie Przyjaciół
uczestniczących w biegu Skaryszewska 9. Wtedy wydało nam się to bardzo mało
realne. Jednak nakręceni pomysłem jeszcze tego samego wieczoru stworzyliśmy
logo i nazwę naszego biegu. Te podstawy dały siłę i motywację do dalszego
działania. Już następnego dnia mieliśmy pierwszego sponsora i zarazem nagrodę
główną. Potraktowałam Imprezę nie tylko jako zawody sportowe, ale jako
integrację sąsiedzką i możliwość poznania nowych przyjaciół
Przygotowania
zaczęliśmy od ustalenia trasy biegu i daty, która by nie kolidowała z innymi
biegami. Podzieliliśmy się na zadania i rozpisaliśmy ich harmonogram.
Na początku
odzew ludzi nie był zbyt pozytywny, ale widząc nasz zapał do pracy nawet
najgorsi oponenci w końcu zabrali się do treningu a także pomocy w organizacji
Nie
pomyśleliśmy wcześniej o technicznych aspektach imprezy, nie mieliśmy pojęcia o
kosztach, obraliśmy sobie zbyt mało czasu na zorganizowanie wszystkiego. A mimo
wszystko udało się!
Bieganie
sposobem na integrację lokalnej społeczności
Impreza jest
od początku do końca naszym pomysłem i każdy z naszych Sąsiadów i Przyjaciół
czuje się jej ważną częścią. Starsi mieszkańcy, pamiętający dawne czasy, nie
mogą wyjść z podziwu jak można zorganizować imprezę, na której wszystko będzie
za darmo. Jak możliwe jest, że we wsi która liczy 25 gospodarstw może
zgromadzić się kilkaset osób we wspólnej sprawie. Od najmłodszego do
najstarszego, ramię w ramię pracujemy i cieszymy się później z osiągniętego
efektu
Coraz
ambitniejsze cele
Każda edycja
biegu sprawiła nam radość, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i cały czas
podnosimy wyżej poprzeczkę. Chcemy, żeby
bieg był jak najbardziej atrakcyjny, żeby było coraz więcej uczestników, nie
zatracając jednocześnie jej podstawowego celu czyli integracji i wspólnego
spotkania.
Przy ilości
tak wielu startujących stawiamy sobie pewne pytania: czy warto włączyć na tym
etapie firmy, które dbają o oprawę techniczną biegu - mierzą czas, dokonują
zapisów, przyjmują wpłaty na konto. Czy znajdować sponsorów strategicznych,
którzy w zamian za większą pomoc będą uzurpować sobie prawa do zmian w
całokształcie imprezy? Problem również spowodowałoby wydłużenie dystansu,
naszym zdaniem finalnie zmniejszyłoby ilość uczestników, ponadto wymagało by
wytyczenia trasy po większej ilości dróg - co również powoduje dodatkowe koszty
planowania, a także kompletowanie dokumentacji i dialog z Policją oraz
zarządcami dróg
W tej chwili
pozostajemy wierni pierwotnej formie imprezy, ze wszystkimi jej smaczkami,
zwiększamy ilość atrakcji oraz niespotykanych nagród od naszych Przyjaciół –
Sponsorów
Niespodzianki
na trasie?
Trasa będzie
w formie pętli po drogach lokalnych, mniej asfaltu, więcej terenu i widoków
cieszących oko. Są nowe nagrody - od lotu awionetką po zmianę opon w
zaprzyjaźnionym warsztacie. No i nagroda główna weekend w 5* hotelu w Krakowie dla dwóch osób. Co do atrakcji to będzie ich niewspółmiernie wiele
w stosunku do biegów komercyjnych. Od słodkiego poczęstunku, przez filmowanie dronem po kolorową watę cukrową dla najmłodszych. Przybądźcie a zobaczycie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz