poniedziałek, 18 lipca 2016

"Nie czyń z życia dramatu!"

Pozytywna Egoistka Dagmara Skalska właśnie wydała trzecią książkę z serii "Egoizm, to nie grzech".  Tym razem skupia się na naszej fizyczności i namawia "Pokochaj swoje ciało"!

Wiem, że czujemy się w ostatnim czasie zalewane poradnikami, książkami kulinarnymi i wypowiedziami osób, które zapewniają, że odmienią nasze życie, że po przeczytaniu ich publikacji będziemy piękne, młode i bogate.... Dlatego ja też sceptycznie sięgnęłam po tę pozycję.

Dagmarę miałam okazję poznać przy okazji jej działań związanych z "Projektem Egoistka". Najpierw wspólnie ze ŚP. mężem Tomaszem Skalskim, a później już sama nakłaniała kobiety do tego by pokochały siebie, by stały się dla siebie ważne, by zwróciły uwagę na swoje potrzeby. Namawiała i dalej namawia do pozytywnego egoizmu, a nie egocentryzmu... 

Autorka zachęca do tego, żebyśmy przyjrzały się sobie. Niby banał, ale...Kiedy ostatnio miałyście czas, żeby zastanowić się nad własnymi pragnieniami, marzeniami, nad tym co Was cieszy, a co smuci? Kiedy ostatnio miałyście czas zastanowić się nad tym jak Wasze ciało reaguje na różne produkty, pogodę, stres? Kiedy ostatnio zatroszczyłyście się o swój organizm od zewnątrz i od środka?

Biorąc udział w tej codziennej gonitwie staramy się pić zielone koktajle, jeść tylko potrawy bezglutenowe i kupować ekologiczne owoce...staramy się dużo pić, staramy się regularnie ćwiczyć, staramy się wysypiać...No ale jak to w życiu bywa...mamy dobre chęci, jednak gdy głód przyciśnie, to łapiemy białą bułę, wypijamy 6 kaw, bo gonią terminy, a po treningu rezygnujemy z rozciągania, żeby zaoszczędzić kilka cennych minut. A przecież to my powinnyśmy być w życiu najważniejsze. Jeśli my jesteśmy zdrowe, silne, wypoczęte i zadowolone, to możemy robić dużo więcej dla innych.

Dagmara Skalska zachęca na tych 300 stronach do tego, żebyśmy się zatrzymały i przez chwilę sobie przyjrzały. Jak pisze na łamach książki czytelniczki często się do niej zwracały z prośbą o radę od czego zacząć ten pozytywny egoizm...Wychodzi im na przeciw i podaje najprostszą receptę. Zacznijcie od ciała.

Zachęca do tego, by:

-zrezygnować z chemii w jedzeniu

-zrezygnuj ze "śniadaniobiadokolacji" jedząc jeden bardzo duży posiłek szkodzisz swojemu organizmowi i...tyjesz

-zastanowić się nad ilością spożywanej kawy i alkoholu

-jeść częściej, ale znacznie mniejsze porcje ( wielkości dłoni)

-jeść wolno i dokładnie

-zwracaj uwagę na ilość spożywanego mięsa

W książce jest też program na detoks organizmu, porady jak zastąpić szkodliwe składniki zdrowymi odpowiednikami, propozycje zdrowych potraw, ale także zachęta do tego by nie rezygnować ze słodkiego smaku. Pomoże w tym przepis na naleśniki z bananami i bakaliami lub kasza jaglana z mleczkiem kokosowym,cynamonem i jabłkami.

Warto czasami skupić się na sobie, a ta książka podpowie Ci jak to zrobić. Nie ma co się czarowny,że nagle zaczniemy traktować swoje ciało jak świątynię,a siebie jak księżniczkę... Nie twierdzę, że wszystko Cię przekona, że wszystko zastosujesz, ale na pewno znajdziesz rozwiązania, które będą pasowały właśnie do Ciebie!

Zwłaszcza ulubione hasło Dagmary "Nie czyń z życia dramatu !".


1 komentarz:

  1. Bardzo podoba mi się jej hasło - niektórzy taką mantrę powinni powtarzać w kółko..

    OdpowiedzUsuń